moja liga żużlowa

brindel · Wysłany: Czw 20:34, 24 Kwi 2008 Temat postu: Grand Prix Czech Brel 24.04.2008

1. Rine Jonssen - Dania
2. Juan Vincent - Hiszpania
3. Michell Ajvansson - Szwecja
4. Paweł Piskorski - Polska
5. Adams Sed - Australia
6. Mattias Nilsson - Szwecja
7. Yannil Osmanovski - Gruzja
8. Mike Robson - Anglia
9. Petr Smardsson - Szwecja
10. Andreas Klapsson - Szwecja
11. Berti Vrandsen - Dania
12. Mike Ovorish - USA
13. Maciej Wójtczyński - Polska
14. Matti Nolandsen - Dania
15. Herve Tomasen - Dania
16. Jacek Alen - Polska
17. Lucius Sreca - Szwecja
18. Leigh Marnyhamps - Australia
19. Jegor Mensov - Rosja
20. Marijah Guttierrezz - Hiszpania
21. Heck Medder - Anglia
22. Flory Hitharcell - Australia
23. Lucil Minet - Czechy (dzika karta)
24. Mathias Topenka - Czechy (dzika karta)

sędziuje: Fabien Debue

brindel

I - TOPENKA, Smardsson, Alen, Sreca (d3) - Kiepski pierwszy wyścig po powrocie do Grand Prix naszego zawodnika Jacka Alena, który cały wyścig ciągnął się daleko za rywalami. Defekt sprzętu zanotował Lucius Sreca. Doskonale dysponowany wydaje się być jadący z dzikusem Topenka.

II - OVORISH, Wójtczyński, Guttierrezz, L. Minet. - Po raz pierwszy od dawna w dzień zawodów w Brel jest ładna wiosenna pogoda i nie pada deszcz. To przekłada się na tor, który jest dobrze przygotowany do walki. Akurat w pierwszych biegach nic się nie dzieje, ale już od Turnieju Głównego powinno być dużo ścigania. Awans naszego Wójta.

III - VRANDSEN, Tomasen, Marnyhamps, Hitharcell. - Dania - Australia 5:1. Doskonały start Bertiego Vrandsena, który w tym sezonie chce powalczyć o wysokie cele. Ten wyścig był pierwszym w karierze Hitharcella w GP.

IV - MEDDER, Nolandsen, Klapsson, Mensov (d4) - Świetny start z czwartego pola Hecka Meddera, który zamknął wszystkich rywali. Nie oczekiwanie z bardzo słabej strony pokazał się Klapsson.

V - MARNYHAMPS, Mensov, Minet, Alen. - Kompromitacja Jacka Alena. Nasz zawodnik zapowiadał duże sukcesy w tegorocznym GP. Na razie kończy się to katastrofalnie. Zawiódł również zawodnik gospodarzy Lucil Minet, co akurat nie powinno dziwić.

VI - GUTTIERREZZ, Klapsson, Sreca, Hitharcell. - Dla młodego Australijczyka była to pierwsza konfrontacja w tak zacnym gronie, więc musiał zapłacić frycowe. Widać, że Sreca się starzeje i wydaje się, że będzie to jego ostatni sezon w GP. Pewne utrzymanie w turnieju pierwszej dwójki.

VII - TOPENKA, Wójtczyński, Vrandsen, Nolandsen. - Znakomite wyjście spod taśmy Mathiasa Topenka i... tyle go widzieli. Dzisiaj Czech jest u siebie znakomicie dysponowany i kto wie czy nie zaskoczy skuteczną postawą. Nas cieszy awans naszego Wójta. Duńczycy w odwrocie.

VIII - OVORISH, Tomasen, Medder, Smardsson. - Doświadczony Amerykanin niewątpliwie w wysokiej formie. Zdecydowanie prowadzenie od startu do mety. Debiutant jako stały uczestnik w cyklu Herve Tomasen, także jest już w turnieju głównym. Na razie przeciętna postawa Smardssona.

IX - PISKORSKI, Jonssen, Osmanovski, Nilsson. - Dobry początek sezonu Piskosza. Tym razem objechał dwukrotnego Mistrza Świata i obrońcę tytułu Jonssena. Daleko za rywalami woził się Nilsson, który tu przed rokiem stał na pudle.

X - SED, Vincent, Ajvansson, Robson. - Nieprawdopodobnie doświadczony Australijczyk Adams Sed nadal w wielkiej formie. Zapowiadał, że będzie chciał zdobyć jeszcze jeden tytuł i odejść na emeryturę. I kto wie czy tak się nie stanie. Na razie forma Adamsa jest optymistyczna na przyszłość.

XI - VRANDSEN, Smardsson, Marnyhamps, Klapsson. - Bieg bez historii. Bardzo słaba inauguracja sezonu Australijczyka Marnyhampsa i Szweda Klapssona.

XII - MENSOV, Medder, Nolandsen, Guttierrezz. - Duża niespodzianka. Wygrał w tym biegu Jegor Mensov, ostatni Rosjanin w cyklu GP. Jego zwycięstwo w tym biegu było niepodważalne. Odpadł Nolandsen i Guttierrezz dla których maksymalnym celem w tym sezonie jest utrzymać się w cyklu.

-------------------------------------------------------------------------------------
XIII - AJVANSSON, Topenka, Piskorski, Medder. - Niestety, ale po świetnym występie w wyścigu zapoznawczym Piskorski zawiódł. W kapitalnej dyspozycji jest Topenka, i on wyrasta na jednego z faworytów tego turnieju.

XIV - VINCENT, Vrandsen, Nilsson, Tomasen. - Niestety mimo naszych oczekiwań nie są to zawody ciekawe. Na torze praktycznie nic się nie dzieje, jak już to na pierwszym łuku. Vincent nadal jest mocny, i kto wie czy znów nie będzie walczył o tytuł.

XV - OSMANOVSKI, Ovorish, Sed, Smardsson. - Wyścigi zapoznawcze jednak nierówne prawdziwym już zawodom. Podczas tej gonitwy Adams Sed nie był już taki szybki i przyjechał za plecami dwóch zawodników. Kompletnie rozczarowuje Smardsson, który naprawdę szczęśliwie dostał się do zawodów głównych.

XVI - JONSSEN, Robson, Mensov, Wójtczyński. - Niestety, ale kolejny z naszych zawiódł i na dodatek pojedzie w tym samym eliminatorze co Piskorski. Co do zwycięzcy biegu, na razie wszystko wygląda na powtórke z rozrywki. Walka o złoto Jonssen - Vincent.

XVII - PISKORSKI, Sed, Wójtczyński, Tomasen. - Bez niespodzianki. Adams Sed jednak postarał się i udało się. Niestety drugi nasz zawodnik Wójtczyński, zakończył te zawody na średniej 13-ej pozycji. Nie udany występ dla Herve Tomasena.

XVIII - MENSOV, Medder, Smardsson, Nilsson. - Spora niespodzianka, szwedzki w odwrocie. Jegor Mensov i Heck Medder mają szanse zostać czarnymi końmi imprezy. Zarówno Mattias jak i Petr spisywali się dzisiaj po prostu słabo i inauguracja w ich wykonaniu jest bardzo zła.

XIX - OSMANOVSKI, Vrandsen, Ajvansson, Robson (d4) - Duża niespodzianka. Pierwszymi półfinalistami dzisiejszych zawodów zostali Gruzin Osmanovski i Duńczyk Vrandsen. Daleko z tyłu jechał Robson, który zrezygnował z dalszej jazdy. Na razie nie oglądamy zbyt pięknego żużla.

XX - JONSSEN, Vincent, Ovorish, Topenka. - Pierwsza porażka Ovorisha i Topenki, jadących do tej pory bardzo dobrze. Pierwsze starcie Mistrza z ViceMistrzem zakończyło się triumfem tego pierwszego i obaj znaleźli się już w najlepszej ósemce.

XXI - MEDDER, Topenka, Piskorski, Ajvansson. - SENSACJA ! Czwarty i trzeci zawodnik świata odpadają przed półfinałami podczas pierwszego GP sezonu w Brel. Rewelacyjna postawa debiutującego w Grand Prix Anglika Hecka Meddera, i Czecha Topenki, który wypadł rok temu z Grand Prix. Następnym celem Wielki Finał !

XXII - ROBSON, Mensov, Ovorish, Sed (d4) - Adams Sed jednak nie jest w takiej formie jak zapowiadał. Te zawody mu po prostu nie wyszły i już odpadł. Nie udało się także Amerykaninowi Ovorish'owi, który jeździł dzisiaj ładnie. Nie oczekiwanie w półfinale znalazł się Mensov, który może jednak godnie zastąpi Zywochodnego i Kachovskiego.

XXIII - OSMANOVSKI (B), VINCENT (A), Mensov (D), Medder (C). - Jednak nie było niespodzianki w pierwszym z półfinałow. Faworyci nie zawiedli i juz od startu prowadzili w tej gonitwie. Jedyna walka trwała o trzecią lokatę. Ostatecznie trzeci przyjechał Jegor Mensov, i zajął bardzo wysokie piąte miejsce w dzisiejszym turnieju.

XXIV - JONSSEN (C), TOPENKA (A), Vrandsen (B), Robson (D) - A więc znów konfrontacja Mistrza Świata z Vicemistrzem w finale już pierwszych zawodów sezonu. Dość nie oczekiwanie do tych świetnych trzech zawodników, bo jeszcze Osmanovski, dołączył jadący z dziką kartą Topenka. A więc czyżby wypadł z GP w nieodpowiednim roku? Zobaczymy co się stanie w finale. Bardzo dobry występ Vrandsena.

XXV - VINCENT (D), OSMANOVSKI (A), JONSSEN (C), Topenka (B). -
Nie było pozytywnej niespodzianki w finale dla kibiców czeskich. Topenka zajął czwarte miejsce i nie wejdzie na podium, ale i tak jego występ jest bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Wygrał Juan Vincent, który w Brel jeździ jak zwykle znakomicie. Ten Hiszpan również im starszy tym lepszy. Widać, że od samego początku dreptali mu po piętach będą Osmanovski i Jonssen.

1. JUAN VINCENT 25pkt (2,3,2,2,3)
2. YANNIL OSMANOVSKI 20pkt (1,3,3,3,2)
3. RINE JONSSEN 18pkt (2,3,3,3,1)
4. Mathias Topenka 16pkt (3,3,2,2,2,0)
5. Jegor Mensov 13pkt (d,2,3,1,3,2,1)
6. Berti Vrandsen 13pkt (3,1,3,2,2,1)
7. Mike Robson 11pkt (0,2,d,3,0)
8. Heck Medder 11pkt (3,1,2,0,2,3,0)
9. Paweł Piskorski 8pkt (3,1,3,1)
10. Mike Ovorish 8pkt (3,3,2,1,1)
11. Adams Sed 7pkt (3,1,2,d)
12. Michell Ajvansson 7pkt (1,3,1,0)
13. Maciej Wójtczyński 6pkt (2,2,0,1)
14. Petr Smardsson 6pkt (2,0,2,0,1)
15. Mattias Nilsson 5pkt (0,1,0)
16. Herve Tomasen 5pkt (2,2,0,0)
17. Leigh Marnyhamps 4pkt (1,3,1)
18. Matti Nolandsen 4pkt (2,0,1)
19. Marijah Guttierrezz 3pkt (1,3,0)
20. Andreas Klapsson 3pkt (1,2,0)
21. Lucil Minet 2pkt (0,1)
22. Lucius Sreca 2pkt (d,1)
23. Flory Hitharcell 1pkt (0,0)
24. Jacek Alen 1pkt (1,0)

sędziował: Fabie Debue, widzów: 15 tyś

Juan Vincent: Cieszę się, że tak udanie rozpocząłem sezon. Już nie pierwszy raz wygrywam w Brel. Nie zaprzeczam, że lubię ten tor i dobrze mi się tu jeździ. W tym roku postaram się tą pozycję utrzymać do końca i nie oddać jej Rinemu ani żadnemu innemu rywalowi.

Yannil Osmanovski: Wielka rzecz tak rozpocząć sezon. A mimo to mam niedosyt. Oczywiście przed rozpoczęciem tego GP brałbym drugie miejsce w ciemno, ale czułem w finale, że Juana da się dogonić. Niestety nie udało mi się, ale i tak cieszę się niezmiernie.

Rine Jonssen: Nie można zawsze wygrywać. Trzecia lokata, jest dobrą lokatą i można spokojnie bez nerwów przystępować do następnej rundy. Maszyny mam praktycznie te same co rok temu, troszkę tylko odremontowałem niektóre.

Mathias Topenka: Żałuję, że wypadłem z cyklu, ale teraz już nic na to nie poradzę. Cieszę się, że chociaż udało mi się ładnie pokazać, i będę z całych sił zabiegał o powrót do Grand Prix.

Paweł Piskorski: Znowu źle zaczynam sezon. Niestety, ale to już staje się normą, że końcówkę mam wyborną a na początku coś nie idzie. Za dwa tygodnie muszę już wejść do finału bez dwóch zdań.

Maciej Wójtczyński: Oczywiście nie tego się spodziewałem po dzisiejszych zawodach, ale nie będę narzekał. Ważne, że nie odpadłem w kwalifikacjach. W następnych zawodach wystrzelę trochę bardziej.

Jacek Alen: Nie mam nic do powiedzenia.